Począł się tan kwietu białodrżannego –
Zstąpi na kraj kąkolu. Przeżywać będzie, biadażci, męki,
Rwąc czerwonoć – dokoła niego staną zjawy i katy,
Z ziemi wrzecienice. Umęczenie jemu po stokroć, biada,
A krew jego przeczysta. Oto prowadzi kąkol do Słońca.
Zstąpi na padół kąkolu
Wstawa ze słów. Okazanyżci porządek w dziecku proroctwa,
Jąż syn tylo z ojca – narodzony ze Zrodzonego z Siebie,
O duszy wziętej z Matki, dziś wieczystej pąkowo w zrodzeniu,
Sławion różą. Błogosławion kwiet biały, błogosławion czysty,
Z głową nisko na glob.
Począł się tan kwietu białodrżannego –
Zstąpi na kraj kąkolu. Przeżywać będzie, biadażci, męki,
Rwąc czerwonoć – dokoła niego staną zjawy i katy,
Z ziemi wrzecienice. Umęczenie jemu po stokroć, biada,
A krew jego przeczysta. Oto prowadzi kąkol do Słońca.