O fotografii
czyli co czyni zdjęcie wyjątkowym.
Ale czym jest „to coś”?
Jedno zdjęcie potrafi pobudzić naszą wyobraźnię. Przypomnieć o wydarzeniu, które nie było akurat uwieczniane. W głowie tworzy się nam nawet obraz miejsca, którego nigdy nie odwiedziliśmy.
Czy zatem jest to jedna z „mocy” fotografii? Moim zdaniem tak, a ten album jest dla mnie tego przykładem.
Co warunkuje dobre zdjęcie? Czas spędzony na jego wykonanie? Technika? Niejednokrotnie gdy patrzymy na fotografię, nie jesteśmy w stanie określić, dlaczego nam się ona podoba. Mówimy wtedy, że ma "to coś".
Często na pierwszy rzut oka, zdjęcie może się wydawać niewiele ciekawsze od przeciętnego. Co sprawia, że tak jednak nie jest? Ten sentyment. Te wspomnienia związane z danym zdjęciem. Ten cały backstage. „To coś”.
O fotografii
czyli co czyni zdjęcie wyjątkowym.
Co warunkuje dobre zdjęcie? Czas spędzony na jego wykonanie? Technika? Niejednokrotnie gdy patrzymy na fotografię, nie jesteśmy w stanie określić, dlaczego nam się ona podoba. Mówimy wtedy, że ma "to coś".
Ale czym jest „to coś”?
Jedno zdjęcie potrafi pobudzić naszą wyobraźnię. Przypomnieć o wydarzeniu, które nie było akurat uwieczniane. W głowie tworzy się nam nawet obraz miejsca, którego nigdy nie odwiedziliśmy.
Często na pierwszy rzut oka, zdjęcie może się wydawać niewiele ciekawsze od przeciętnego. Co sprawia, że tak jednak nie jest? Ten sentyment. Te wspomnienia związane z danym zdjęciem. Ten cały backstage. „To coś”.
Czy zatem jest to jedna z „mocy” fotografii? Moim zdaniem tak, a ten album jest dla mnie tego przykładem.